Dwa pytania do: Bartłomieja Pałubiaka

Wyraźna przewaga w meczu z Iskrą, która nie daje nam trzech punktów. Skąd bierze się ta nieskuteczność?
Mówiąc o naszej nieskuteczności proszę nie zapominać o znakomitej postawie bramkarza z Janczewa. Tak naprawdę to dzięki niemu Iskra tego meczu nie przegrała a my straciliśmy, przynajmniej na tą chwile, dwa punkty. Wiele do życzenia pozostawia także stan murawy na jakiej przyszło nam grać. Nie zgadzam się z opiniami, iż nie jest to żaden powód, żadne wytłumaczenie w sytuacji gdy mecz od treningu dzieli zaledwie 48 godzin. Sytuacją niekomfortową dla mnie i kolegów z zespołu jest przystosować się do terenu na jakim się zmagamy. W czwartek kiedy pracowaliśmy nad skutecznością nikt z nas nie spodziewał się, iż boisko pozostanie znów nieruszone i przyjdzie nam grać na tak zaniedbanej, twardej płycie, gdzie piłka staję się przeszkodą, a przyjemność z gry odchodzi na drugi plan.

W niedzielę zagramy w derbach z GKP Pszczew. Czy w tym meczu przełamiemy strzelecką niemoc i wrócimy do Międzyrzecza z tarczą?
Spotkanie w Pszczewie, zresztą jak każdy mecz derbowy z pewnością będzie rządził się swoimi prawami. Nawiązując jeszcze do pierwszej odpowiedzi, zachęcam władze MOSiWu do przybycia na ten mecz. Niech na własne oczy zobaczą jak powinna wyglądać dobrze przygotowana płyta do gry. Pszczew, może pochwalić się jedną z najlepszych muraw w całej lidze, czego możemy im tylko pozazdrościć. Wracając jednak do pytania. "Krzyżacy" to w głównej mierze koledzy z jednego podwórka, jednej szkoły. To jest ich ogromny atut o czym przekonali kibiców w kilku meczach. Mimo wszystko, jestem przekonany, że uda się nam zwyciężyć. Gramy dobrą piłkę a w ostatnich meczach potrafiliśmy zdominować przeciwników. Nad skutecznością popracujemy w tygodniu i wszystko powinno pójść zgodnie z planem. Korzystając z okazji pozdrawiam zawodników i zarząd GKP życząc im czysto piłkarskich derbów i sukcesów w każdym kolejnym meczu.