Zieloni Lubiechnia Wielka - MKS Orzeł Międzyrzecz


Zieloni Lubiechnia Wielka
Zieloni Lubiechnia Wielka Gospodarze
1 : 1
1 2P 1
0 1P 0
MKS Orzeł Międzyrzecz
MKS Orzeł Międzyrzecz Goście

Bramki

Zieloni Lubiechnia Wielka
Zieloni Lubiechnia Wielka
89'
rzut karny
Lubiechnia Wielka
90'
MKS Orzeł Międzyrzecz
MKS Orzeł Międzyrzecz

Kary

Zieloni Lubiechnia Wielka
Zieloni Lubiechnia Wielka
88'
Mateusz Kubiś uderzenie zawodnika
MKS Orzeł Międzyrzecz
MKS Orzeł Międzyrzecz

Skład wyjściowy

Zieloni Lubiechnia Wielka
Zieloni Lubiechnia Wielka
Numer Imię i nazwisko
Dawid Zawisza
Mateusz Kubiś
MKS Orzeł Międzyrzecz
MKS Orzeł Międzyrzecz


Skład rezerwowy

Zieloni Lubiechnia Wielka
Zieloni Lubiechnia Wielka
Brak dodanych rezerwowych
MKS Orzeł Międzyrzecz
MKS Orzeł Międzyrzecz

Sztab szkoleniowy

Zieloni Lubiechnia Wielka
Zieloni Lubiechnia Wielka
Brak zawodników
MKS Orzeł Międzyrzecz
MKS Orzeł Międzyrzecz
Imię i nazwisko
Rafał W Trener
Dariusz M Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

Marczak

Utworzono:

19.08.2018

Od pierwszych minut Orzeł narzucił swój styl gry.Spokojnie i cierpliwie budował sobie pozycje na boisku. Choć boisko bardzo wymagające nie równe i twarde. Orzełek już 20 minucie mógł prowadzić 1:0 po dobrej wrzutce Mateusz W prosto na głowę Yevhenii M wbiegającego na pole karne w odległości 2m . Niestety uderzenie głowa okazało się nie celne. W następnej akcji Maciek G urwał się i mógł celnym strzałem pokonać bramkarza gości ,ale wybrał dogranie do kolegi ,przeciął wracający obrońca gospodarzy. Orzełek cały czas prowadził atak na bramkę przeciwnika.Gospodarze zamknięci na swojej połowie wybijali piłki  na auty. Po dobrym zagraniu na bramkę uderzył Mateusz W , niestety bramkarz broni. Gospodarze bronili się i czekali na kontrę. Niestety nasza obrona była na miejscu i zawodnicy bardzo dobrze się uzupełniali.W 40 minucie na bramkę uderzył znowu Mateusz W , bramkarz paruje piłkę do przodu , a tam jest Damian C i dobija na 1:0. Koniec pierwszej połowy.Po przerwie gospodarze śmielej zaczęli atakować , ale wynik był bez zmian.Dopiero w 89 minucie Dawid K wybija głową piłkę , zawodnik gospodarzy upada bez przyczyny, a sędzia dyktuje karnego z kapelusza.Panie sędzio nie należy psuć widowiska. Tym bardziej że gospodarz nie porywał grając w piłkę. Później zaczęła się nerwówka, czerwony kartonik ujrzał nasz zawodnik za komentarz . A później wyleciał zawodnik gospodarzy za uderzenie bez piłki zawodnika. Ale dlaczego dostał nasz zawodnik w tej sytuacji żółtą - to nie wiem,nie rozumiem,może za to że dał się uderzyć i nie oddał???? Panowie sędziowie  proszę nie wypaczać wyniku,bo się nie chce grać ,tym bardziej że gra była do jednej bramki. Trochę pokory .

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości